Na ścieżkach kobiecej siły

Gdzie się zaczyna kobieca podróż w poszukiwaniu siły i autonomii? Którędy prowadzą ścieżki kobiecej siły? Czym jest kobieca siła i autonomia? Drogi te z pewnością nie są proste i łatwe do przebycia. Są raczej kręte i wyboiste, a przemierzanie ich naraża nasze stopy na wielokrotne zranienia. Ścieżki – bo jest ich wiele, są różnorodne. Nie jest to z pewnością jedna, uniwersalna droga szybkiego ruchu.

Poszukiwanie kobiecej siły i autonomii jest dla mnie jednoznaczne z poszukiwaniem swojej tożsamości, jako kobiety. Jest to zadanie, które staje przed każdą z nas w czasie, gdy uznamy, że patriarchat się skończył. Wyjście z butów grzecznej, a niekiedy i zbuntowanej, ale cały czas dziewczynki, stawia bowiem otwarte pytanie o to, co teraz? Co oznacza dla mnie dojrzała kobiecość?

Ścieżki kobiecej siły bywają kręte, ale możemy mieć choćby mgliście zarysowany cel, do którego prowadzą. Tym celem jest właśnie siła i autonomia dojrzałej kobiecości. Autonomia jest dla mnie samodzielnością i kreatywnością, zdolnością do tworzenia. Jest wolna od niezdrowej zależności. Jest zdolnością do przeciwstawiania się krzywdzącym stereotypom patriarchatu. Stereotypom, które krzywdzą – o czym warto pamiętać – nie tylko kobiety, ale również mężczyzn. Autonomia wiąże się z wolnością i szacunkiem do własnych i cudzych granic, ale wiąże się również ze wspólnotą.

„Istnieć znaczy współistnieć” – pisze Thich Nhat Hanh. Nasza autonomia to bycie odrębną osobą, stawiającą jasno własne granice, ale nie jest to bycie samotną wsypa. Aby żyć potrzebujemy relacji, potrzebujemy więzi z przyrodą i z innymi ludźmi. Sztuką budowania kobiecej autonomii jest więc umiejętność bycia w tych relacjach i znajdowanie równowagi między wolnością a wspólnotą.

Siła, która jest podstawą tej autonomii daje zatem wyraz zarówno naszej wrażliwości, jak i waleczności. Potrafi przeciwstawić się krzywdzie i stanąć w obronie tych, którzy tego akurat potrzebują.

Nie wiem którędy wiodą ścieżki kobiecej siły, ale widzę co może czekać na wędrowczynię u ich celu. To marzenie i jasna wizja kobiecości, która jest kobiecością dojrzałą. Jak pisze Marion Woodman: „Dojrzała kobiecość nie będzie znosiła żądań i projekcji patriarchatu”. Mogę dodać, że dojrzała kobiecość, kobiecość silna i autonomiczna, nie będzie ofiarą patriarchatu, nie będzie przekazywała odpowiedzialności za siebie nikomu innemu. Dojrzała kobiecość będzie bronić swoich granic i będzie stawać w obronie innych. Dojrzała kobiecość będzie przeżywać i wyrażać gniew, gdy jej granice zostaną naruszone. Ten gniew będzie jej siła, a jednocześnie będzie ją chronił przed nienawiścią, chroniczną złością i cynizmem. Dojrzała kobiecość, stojąc na własnych nogach, będzie walczyć z głębi trzewi i kochać z głębi serca. W końcu, dojrzała kobiecość będzie działać z szacunkiem i miłością wobec męskości. Zarówno wobec własnego męskiego pierwiastka, jak i wobec męskości mężczyzn. Taka kobiecość będzie bowiem budować pomost porozumienia i jedności między tym co żeńskie, a tym, co męskie.

Obyśmy miały siłę, by kroczyć naszymi ścieżkami kobiecej siły. Obyśmy podążając swymi drogami odkrywały swą dojrzałą kobiecość. Oby ta wizja przyszłej, dojrzałej kobiecości, stała się teraźniejszości i naszą rzeczywistością. Tego sobie i wszystkim kobietom życzę!


Na zdjęciu: Frida Kahlo, Tree of Hope Remain Strong; 

4 myśli w temacie “Na ścieżkach kobiecej siły”

  1. Czy można dojsc do takiego momentu zaasymilowania kobiecości i męskości w sobie, ze nie masz potrzeby walczyć z mężczyznami?
    Co oznacza sytuacja kiedy kobieta lepiej dogaduje się z mężczyznami niż z innymi kobietami ☺

    Polubione przez 1 osoba

Dodaj odpowiedź do slowl Anuluj pisanie odpowiedzi